Archiwum 02 maja 2008


maj 02 2008 Dodge Tomahawk
Komentarze: 0
Jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje, ale nie sposób nie poruczyć kwestii nietuzinkowego wyglądu jaki prezentuje Dodge Tomahawk. Pierwszym elementem jaki rzuca się w oczy jest oczywiście ogromny V10, zaraz potem normalny motocyklista zwróci zapewne uwagę na koła, niecodzienne wahacze oraz ogromne hamulce. Jak przystało na amerykanów ich pojazd prezentuje się masywnie i zdaje się krzyczeć: "a na klatę biorę 300 !!! ".

Z tyłu pomiędzy dwoma umieszczonymi blisko siebie kołami znajdują się światła stopu - to akurat przypomina pojazd kosmiczny rodem z filmów since-fiction. Podobnie to wygląda z przodu. Nazwa tego motocykla pochodzi od nazwy samonaprowadzającego pocisku rakietowego, ale zdaje się, że nawiązuje do niego tylko swymi rakietowymi osiągami bo z wyglądu wcale nie przypomina opływowego ścigacza. Zastanawiający jest fakt gdzie tu można schować się przy prędkości choćby 200 km/h (nie wspominając o niebotycznych 600 km/h). Maszyna o takich osiągach nie ma nawet kawałka owiewki - trzeba mieć sporo siły aby nie spaść z grzbietu tego potwora.
monisiabikerka : :
maj 02 2008 Ariel Atom
Komentarze: 2
Atom został pokazany po raz pierwszy w 1999 roku, w 2000 wszedł do produkcji. Od 2003 roku produkowany jest zmodernizowany Atom 2. Stworzone z najlżejszych materiałów auto nastawione na jak nalepsze osiągi napędzane jest silnikiem prosto z Hondy Civic Type R. W podstawowej wersji rozwija on moc nieco ponad 220 koni mechanicznych. W opcji są turbodoładowane wersje rozwijające prawie 280 koni oraz 304 KM (300 hp - koni parowych), dla których masa zaledwie około 500 kilogramów jest zapewne ledwo zauważalna (podstawowy Atom waży jedynie 456 kg).

Minimalnie zabudowany, dwumiejscowy roadster pozwala na obserwowanie w trakcie jazdy pracy praktycznie każdego podzespołu a brak przedniej szyby skutecznie pomaga w całowitym zdemolowaniu twarzy kierowcy i pasażera przez pęd powietrza, które dodatkowo zasysane jest do silnika poprzez otwór bezczelnie umiejscowiony tuż nad uszami. Mimo małych gabarytów Atom nie ma problemów z pomieszczeniem dwóch dorosłych osób oraz zapewnieniem im odpowiedniego bezpieczeństwa (wykluczając możliwość połknięcia różnorakich owadów w ilościach hurtowych). Zawieszenie pojazdu pochodzi wprost od jednomiejscowych ścigaczy (i podobno do zmiany jego ustawienia wystarczy jeden klucz) a wśród dodatkowych elementów znajduje się między innymi tylny spoiler, upodabniający Atoma do bolidów Formuły 1. Seryjne, czternastocalowe ogumienie można zastąpić w ramach opcji dodatkowych piętnastocalowym z przodu i siedemnastocalowym z tyłu. O jakimkolwiek wyposażeniu podnoszącym komfort użytkowania auta można praktycznie zapomnieć - nie po to stworzono ten pojazd. Choć gdyby ktoś koniecznie upadł się na dłuższe podróże ma do syspozycji symboliczny bagażnik ukryty pod pokrywą smukłego nosa.
monisiabikerka : :